Dziś w programie, zgodnie z zapowiedzią, kontynuacja tematów z ubiegłego tygodnia. Pojawi się materiał o drzewkach bonsai, których hodowcy w ostatnią niedzielę zjechali do Zielonej Góry. Dziś także druga część rozmowy z Józefem Koncewiczem, utytułowanym miłośnikiem irysów bródkowych a także ciekawostki z ogrodu botanicznego w Zielonej Górze – tu przyjrzymy się roślinie o nazwie Dracunculus vulgaris.
Bonsai to forma sztuki, która łączy techniki ogrodnicze z azjatycką estetyką – mówią hodowcy zrzeszeni w Polskiej Asocjacji Bonsai. W ubiegłą niedzielę w Zielonej Górze zorganizowano wystawę, podczas której można było podziwiać ponad 30 miniaturowych roślin. Drzewka bonsai są normalnymi roślinami, ale uprawianymi za pomocą zaawansowanych technik, aby uzyskać małe rozmiary – mówi w rozmowie z Martą Czechowską Robert Wojdyła:
W tym roku w zielonogórskim ogrodzie botanicznym można oglądać w pełnej okazałości roślinę o nazwie Dracunculus, który kryje w sobie wiele ciekawostek – i wizualnych i zapachowych. Jak mówi przewodnik po ogrodzie Sebastian Pilichowski – w ubiegłych latach Dracunculusy nie miały szczęścia, w tym – jeden jedyny egzemplarz można właśnie podziwiać.
Józef Koncewicz na działce w podzielonogórskim Droszkowie hoduje irysy bródkowe. Wiele uzyskanych przez niego odmian zostało oficjalnie zarejestrowanych. Noszą ciekawe nazwy, odnoszące się także do regionu:
W kolejnym programie za tydzień m.in. relacja z targów Jesień w Gliśnie, którym towarzyszy duży kiermasz ogrodniczy.