Bez Devoe Josepha zagra dzisiaj Enea Zastal BC Zielona Góra ligowy mecz z Asseco Arką Gdynia. Kanadyjczyk wprawdzie wrócił zza oceanu po kilku dniach urlopu do Zielonej Góry, ale ponownie opuścił Polskę, bo tragicznie zginął bliski mu brat żony. Josepha nie będzie ani w Gdyni, ani w Parmie na najbliższym meczu Zastalu w lidze VTB (6.12). Kiedy wróci, dokładnie na razie nie wiadomo.
Tymczasem dziś Zastal mimo osłabienia będzie i tak faworytem meczu z zespołem z Gdyni, choć Arka ostatnio wręcz błyszczy.
Po fatalnym początku sezonu, kiedy gdynianie mieli bilans 1-7 i byli pośmiewiskiem ligi, oraz po zmianach w składzie (odszedł Miśković, przyszli Boykins i Durham) nagle zespół Milośa Mitrovića wygrał 4 spotkania z rzędu i może poważnie myśleć o walce o play-off.
Arka od kilku dni w pełnym składzie szykuje się do meczu z Zastalem, a zastalowcy długo byli w rozjazdach i dopiero we wtorek spotkali się w prawie pełnym zestawieniu – jak mówiliśmy – bez Josepha.
Wcześniej były momenty, kiedy na treningu była tylko szóstka graczy – Meier, Nenadić, Brembley, Żolnierewicz i młodzi – Szymański oraz Klocek. Potem wyjechał do domu Nenadić, wrócili Frazier i Joseph, ale ten drugi zaraz znów opuścił ZG. Cały czas natomiast na kadrach pozostawali Zyskowski, Mazurczak, Apić (nie zagrał jednak w meczach Serbii) i Sulima (kadra 3×3).
We wtorek były 2 treningi, w środę przed wyjazdem jeszcze jeden i dziś Zastal zmierzy się z drużyną z Gdyni w jej hali.
A u nas w magazynie Rzut za trzy trener Oliver Vidin, wracający ze zgrupowaniach i meczów kadr Jarosław Zyskowski oraz Krzysztof Sulima i dzwonimy do Gdyni do Bestii, czyli do środkowego Asseco Arki, wieloletniego gracza Zastalu – Adama Hrycaniuka. Rozmawiamy z nimi oczywiście o meczu, ale Zyzio i Sulima opowiadają sporo o udziale w zgrupowaniach reprezentacji, a ten pierwszy o meczach z Izraelem i Niemcami: