Oszuści znaleźli nową metodę wyłudzania pieniędzy. W Zielonej Górze pojawiły się osoby, które oferują dywan – jak twierdzą – po promocyjnej cenie. Naciągacze pojawiają się najczęściej w godzinach dopołudniowych, kiedy w mieszkaniu jest wyłącznie starsza osoba. Po otwarciu drzwi blokują ich zamknięcie dywanem, wymuszając rozmowę z potencjalnym klientem.
Na metodę „na dywan” dała się nabrać 91-letnia pani Helena. – Otworzyłam drzwi, licząc, że to moja koleżanka, po drugiej stronie pojawił się nieprzyjemny mężczyzna – opowiada zielonogórzanka. Trzydziestokilkulatek siłą wszedł do środka mieszkania:
Starsza kobieta straciła w ten sposób 200 złotych. Sytuacją zbulwersowana jest wnuczka pani Heleny, która z podobnym wydarzeniem musiała zmierzyć się kilka dni wcześniej na tym samym osiedlu:
Jak dodaje pani Helena przed oszustami warto przestrzec także inne starsze osoby. – Nie otwierajmy obcym drzwi – podkreśla starsza kobieta. Jak dodaje, to nie pierwsza próba oszustwa. Kilka miesięcy temu 91-latka odebrała telefon, w którym młody mężczyzna zapewniał, że wnuk ma poważne kłopoty i potrzebuje pieniędzy. Zielonogórzanka nie dała się jednak zwieść:
Do tematu wrócimy w dzisiejszej popołudniówce Radia Zachód.