Czeskie dzienniki poświęcają dziś swoje pierwsze strony nowym ustaleniom w sprawie wybuchów z 2014 roku. Według kontrwywiadu, za eksplozje w składach amunicji odpowiadają rosyjskie służby. Praga wydaliła 18 rosyjskich dyplomatów uznanych za szpiegów. Moskwa odpowiedziała wydaleniem 20 pracowników czeskiej ambasady.
„Mlada Fronta Dnes” pisze na pierwszej stronie o „zimnej wojnie Czech z Rosją”. Dziennikarze opisują działania rosyjskiego wywiadu wojskowego, rekonstruują wydarzenia z 2014 roku i analizują ich wpływ na stosunki czesko-rosyjskie.
Dziennik „E15” pisze o ustaleniach czeskiego kontrwywiadu w kontekście globalnym.
„Napięcie między Zachodem i Rosją rośnie. Nie jest więc zbiegiem okoliczności, że informacje o udziale Rosji w eksplozjach pojawiły się właśnie teraz”
– czytamy w gazecie.
„Rosyjski terror w Czechach” – to tytuł artykułu w „Deniku N”. Podaje on, że informacje dotyczące sprawy miały zostać ujawnione dzisiaj. Zaczęły jednak wyciekać do mediów, dlatego premier Andrej Babisz zwołał konferencję w sobotni wieczór.
„Hospodarzske Noviny” piszą, że pierwsze informacje o zbliżającym się skandalu szpiegowskim pojawiły się kilka tygodni temu.
„Mimo to czeski rząd nadal przygotowywał przetarg na rozbudowę elektrowni atomowej z udziałem rosyjskiego Rosatomu i starał się o rosyjską szczepionkę”
– podkreśla gazeta.
⬆ Kobieta trzymająca flagę UE wśród protestujących przed ambasadą Rosji w Pradze 18 kwietnia 2021 r. Republika Czeska zarzuca członkom rosyjskiego wywiadu udział w eksplozji składu amunicji we Wrbeticach w 2014 r. – powiedział premier Andrej Babis. 18 dyplomatów zostało wydalonych z ambasady Rosji w Pradze i po rozpoznaniu ich jako członków rosyjskich tajnych służb GRU i SVR. Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK