Trójka Nowa Sól wygrała po rzutach karnych 6:5 w drugoligowym meczu szczypiornistów z Wolsztyniakiem Wolsztyn. W regulaminowym czasie był remis 27:27, a do przerwy nowosolanie prowadzili 16:9.
Po zmianie stron wiele błędów ze strony ekipy nowosolskiej i w 54 minucie Wolsztyniak prowadził 26:25. Gospodarze zdołali wyrównać, a o tym kto będzie zwyciezca meczu decydowaly rzuty karne. Lepsza okazała sie Trójka, a decydującego karnego trafił Marcin Hajnysz. Po meczu niedosyt miał grający szkoleniowiec Trójki Alan Raczkowiak: