Silne trzęsienie ziemi o magnitudzie, według różnych źródeł, od 6,6 do 7 nawiedziło w piątek Morze Egejskie i było odczuwalne na zachodzie Turcji i w Grecji – podały lokalne i międzynarodowe służby geologiczne. W Turcji władze informują o czterech zabitych i 120 rannych.
Według amerykańskich służb geologicznych USGS trzęsienie ziemi miało magnitudę 7, a według tureckiej agencji ds. katastrof i sytuacji nadzwyczajnych AFAD – 6,6.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się ok. 17 km od wybrzeża prowincji Izmir na zachodzie Turcji, a ognisko wstrząsów było na głębokości 16 km – podały AFAD. Według USGS ziemia zatrzęsła się na głębokości 10 km, a epicentrum było 33,5 km od tureckiego wybrzeża.
Turcja podaje, że 11 osób zginęło w wyniku zawalenia się budynków, a jedna utopiła się na skutek zalania wybrzeża przez wywołane wstrząsem fale pływowe. 70 osób zostało wyciągniętych spod gruzów 17 zawalonych budynków.
Mieszkańcy greckiej wyspy Samos – ok. 45 tys. ludzi – zostali wezwani do trzymania się z dala od wybrzeża. Doszło tam do „minitsunami” i szkód materialnych – informuje AFP, powołując się na grecką telewizję ERT. Żywioł spowodował zawalenie się ścian w wielu budynkach i podtopienia w porcie na Samos.
„To był chaos, nigdy wcześniej tego nie doświadczyliśmy (…) Na razie nie mamy ofiar w ludziach. Niektóre budynki zostały uszkodzone, w szczególności kościół” w porcie Karlowasi – poinformował zastępca burmistrza Samos.