Sekretarz stanu USA Mike Pompeo zaapelował we wtorek w komunikacie do przywódców Armenii i Azerbejdżanu o pokojowe rozwiązania zbrojnego konfliktu o Górski Karabach; podkreślił, że nie da się go rozstrzygnąć poprzez operacje militarne.
Pompeo zaapelował o nawiązanie dialogu dyplomatycznego i przestrzeganie rozejmu ogłoszonego w niedzielę, a mającego wejść w życie w poniedziałek. Jest on na razie naruszany przez obydwie strony konfliktu, choć mediatorem podczas rozmów o zawieszeniu broni był Waszyngton.
„Sekretarz stanu Pompeo naciskał na obu przywódców, aby wywiązali się z obietnic dotyczących zaprzestania wrogich działań i poszukiwali dyplomatycznego rozwiązania konfliktu o Górski Karabach” – poinformował Departament Stanu.
Pompeo rozmawiał telefonicznie, osobno, z premierem Armenii Nikolem Paszynianem i prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem.
W poniedziałek MSZ Azerbejdżanu oskarżyło siły armeńskie o zbombardowanie miasta Terter i okolicznych wiosek, a także pozycje armii azerbejdżańskiej. Ministerstwo obrony Armenii potępiło tymczasem azerbejdżański ostrzał ormiańskich pozycji w różnych częściach frontu
W niedzielę Departament Stanu USA we wspólnym komunikacie z rządami Armenii i Azerbejdżanu ogłosił, że od poniedziałku od godz. 8 rano czasu lokalnego w Górskim Karabachu zacznie obowiązywać rozejm humanitarny.
Społeczność międzynarodowa coraz bardziej obawia się kryzysu humanitarnego w spornych rejonach, a także wciągnięcia w ten konflikt wspierającej Azerbejdżan Turcji i związanej z Armenią paktem wojskowym Rosji.