Po 50 latach małżeństwa niemal codziennie mówią swoim żonom „kocham cię”. A one wciąż są dla nich dobre i atrakcyjne. Elwira i Bogdan Pawłowiczowie, Władysława i Henryk Stasiewiczowie, Róża i Roman Hnatuśkowie oraz 19 innych par obchodziło w weekend w Żaganiu Złote Gody.
Henryk Stasiewicz miłość wyznaje żonie zawsze z rana, bo jak mówi, człowiek, choć nie jest młody, to wciąż kocha. A małżonka wciąż bardzo mu się podoba:
Bogdan Pawłowicz „kocham” mówi żonie, Elwirze, również zaraz przebudzeniu. A kiedy chce się podroczyć, to powie po francusku – „je t’aime”. A żyć bez siebie nie potrafią:
Pary przyznają, że 50 lat minęło im niezwykle szybko. Dzieci dawno poszły w świat, a oni nadal mają wiele wspólnych spraw. I dodają, że największą wartością w związku jest szacunek i zaufanie.