Kilka dni temu Polski Związek Tenisa Stołowego zakończył sezon ligowy w Polsce. Na mocy postanowień związku do Superligi, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju awansował ZKS Palmiarnia Zielona Góra.
ZKS wraca po roku do Superligi i padają pytania, czy będzie się wzmacniał, czy ściągnie obcokrajowców, czy są pieniądze na takie ewentualne wzmocnienia i bardziej ogólne – czy znajdą się pieniądze na „duży” pingpong w ZG.
A może jednak – w obliczu braku możliwości skonstruowania znaczącego budżetu – klub postawi na Polaków, zwłaszcza młodych, co spowoduje niebezpieczeństwo krótkiego pobytu na najwyższym ligowym szczeblu, bo Superliga to jedna z najsilniejszych lig w Europie, a u rywali gra cała plejada światowych gwiazd z zagranicy,
O to pytamy trenera Lucjana Błaszczyka, który odpowiada krótko: – Stawiamy na Polaków, zwłaszcza wychowanków. Byłego gracza ZKS-u pytamy też, jak tenisiści stołowi spędzają czas po zawieszeniu rozgrywek, gdy zamknięte są wszelkie obiekty sportowe i odwołane wszystkie zawody.