Poczta Polska jest przygotowana do przeprowadzenia tego typu działań jak głosowanie korespondencyjne; taki system jesteśmy w stanie stworzyć – powiedział w piątek wicepremier Jacek Sasin. Dodał też, że w Polsce jest prawie 30 mln wyborców, ale ich adresów jest ok. 14 mln.
„Dzisiaj, dlatego że mamy pandemię, mamy taką a nie inną sytuację, trzeba sięgać do rozwiązań, które wcześniej wydawały się rozwiązaniami tylko i wyłącznie nadzwyczajnymi. Budzącymi może wątpliwości, ale dzisiaj najlepszymi do zastosowania w tej sytuacji, którą dzisiaj mamy”
– powiedział Sasin w TVN24 zapewniając, że projektowany system głosowania korespondencyjnego, w którym kluczową rolę ma odegrać Poczta Polska, będzie bezpieczny dla wyborców.
Wicepremier zapowiedział też odpowiednie rozporządzenia, które szczegółowo opiszą procedurę głosowania korespondencyjnego.
„Poczta jest przygotowana, żeby podjąć tego typu działania; tutaj nie mam żadnych wątpliwości; od wczoraj mocno pracujemy razem z Pocztą Polską w Ministerstwie Aktywów Państwowych, żeby taki system stworzyć. Mamy na te przygotowania, jeśli prawo zostanie przyjęte, prawie 40 dni i jesteśmy w stanie taki system zorganizować”
– dodał.
Dopytywany o kształt tego systemu Sasin mówił m.in., że da się go tak zaprojektować, żeby listonosze nie mieli bezpośredniego kontaktu z wyborcami. Dodał też, że system ten mógłby przypominać ten, który niedawno umożliwił głosowanie w lokalnych wyborach w Bawarii w Niemczech.
Porozumienie zapowiada sprzeciw wobec głosowaniu korespondencyjnemu – rozmowy trwają
Jako Porozumienie Jarosława Gowina zagłosujemy przeciw głosowaniu korespondencyjnemu, a konkretnie przeciw wprowadzeniu tego rozwiązania na wybory prezydenckie 10 maja – oświadczył w piątek poseł Kamil Bortniczuk.
„Uważamy, że nie da się tego w sposób sprawny i bezpieczny przeprowadzić, ale przede wszystkim nie da się w warunkach konfliktu, bez ogólnej zgody, tak głębokiej zmiany warunków głosowania wprowadzić, aby mandat prezydenta nie był podważany”
– przekonywał Bortniczuk, pytany w RMF FM, jak będzie głosował nad zgłoszonym przez PiS wnioskiem o wprowadzenie głosowania korespondencyjnego.
Podkreślił, że jego ugrupowanie prowadzi rozmowy z PiS w tej sprawie.
„Jestem przekonany, że uda nam się jeszcze dzisiaj osiągnąć w tym zakresie porozumienie”
– podkreślił Bortniczuk.
Poinformował, że Porozumienie przekonuje koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy, że nie da się sprawnie zorganizować, w tak krótkim terminie wyborów za pomocą głosowania korespondencyjnego.
„To jest za mało czasu, aby skutecznie poinformować ludzi o tak radykalnej zmianie głosowania, aby zbudować zaufanie do takiego sposobu wyboru prezydenta, a więc i do wyników wyborów”
– przekonywał.
Pytany, kiedy według Porozumienia powinny odbyć się wybory, wskazał na dwa scenariusze, zaznaczył, że toczą się na ten temat rozmowy.
„Jedną z alternatyw wskazał Jarosław Kaczyński w dzisiejszym porannym wywiadzie. Jest to kwestia zmiany konstytucji, w taki sposób, aby przedłużyć trwającą kadencję”
– powiedział.
Bortniczuk powiedział, że „jeżeli taki projekt będzie złożony dzisiaj, albo najpóźniej w poniedziałek, to jeszcze istnieje możliwość, aby taka zmiana w konstytucji weszła w życie przed 10 maja 2020 r., a więc przed dniem wyborów”.
Polityk był pytany, o scenariusz, w którym opozycja nie zgodzi się na zmiany w konstytucji. Zaznaczył, że ze strony polityków opozycji pojawiają się głosy, że w tej wyjątkowej sprawie rozważają poparcie takiego rozwiązania.
Odpowiadając na pytanie, czy Porozumienie zacznie dziś zbierać podpisy pod wnioskiem o zmianę konstytucji, odparł, że okaże się to za kilka godzin.
Sejm ma wznowić rozpoczęte we wtorek posiedzenie, na którym posłowie mają zająć się rządowym projektem ustawy dotyczącym zwalczania epidemii koronawirusa w Polsce, a także projektem ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 r., zgodnie z którym w wyborach tych możliwość głosowania korespondencyjnego ma przysługiwać wszystkim wyborcom.