W Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się kliniczne testy szczepionki przeciw koronawirusowi COVID-19. Poinformował o tym amerykański Narodowy Instytut Alergologii i Chorób
Zakaźnych. Pierwsza dawka już została podana ochotnikowi. Ta faza testów klinicznych potrwa co najmniej kilka tygodni.
Z Nowego Jorku Agata Król.
Epidemia staje się coraz bardziej dotkliwa dla Amerykanów
Liczba zdiagnozowanych przypadków koronawirusa w USA wzrosła do 4700 a ofiar śmiertelnych – przekroczyła 90.W kolejnych regionach USA odwoływane są imprezy oraz zamykane szkoły i restauracje. W San Francisco władze wezwały mieszkańców by nie opuszczali domów. Na giełdzie papierów wartościowych gwałtowne spadki.
W Stanach Zjednoczonych Narastający kryzys spowodował zmianę tonu wypowiedzi Donalda Trump, który jeszcze w niedzielę apelował do Amerykanów by się zrelaksowali i zapewniał, że epidemia minie.
„Rozmawiałem o tym z synem, który zapytał mnie jak trudna jest sytuacja. Odpowiedziałem, że jest zła”
– mówił podczas briefingu w Białym Domu.
Prezydent USA przedstawił nowe wytyczne swego rządu, według których Amerykanie powinni unikać zgromadzeń powyżej 10 osób, niepotrzebnych podróży oraz wizyt w restauracjach i barach. Zgodnie z rekomendacjami w wielu miejscach lokalne władze zaczęły wprowadzać restrykcje prawne. W San Francisco i pięciu okolicznych gminach nakazano zamknięcie restauracji, barów, siłowni i innych biznesów, które nie są niezbędne do funkcjonowania lokalnej społeczności. Z ograniczeń wyłączono między innymi sklepy spożywcze i apteki. Ograniczenia wprowadzono także w stanach Nowy Jork, New Jersey i Connecticut, gdzie poza barami i restauracjami zamknięto kina i kasyna.
W ponad 30 stanach zamknięte są szkoły. Na Wall Street ceny akcji spadły wczoraj aż o 13%.