Nasi reporterzy zbierali pierwsze komentarze po opublikowaniu powyborczych sondaży.
– To wielka wygrana PiS, wolałam na wyniki czekać tu w Lubuskiem, a nie w Warszawie – mówiła Radiu Zachód Elżbieta Rafalska, która wieczór wyborczy spędza w gorzowskim sztabie Prawa i Sprawiedliwości. – To najwyższy z dotychczasowych wyników samorządowych, jaki osiągnęło Prawo i Sprawiedliwość – podkreślała Rafalska:
Elżbieta Rafalska wyraziła też zadowolenie z wysokiej frekwencji. Jej zdaniem w wyborach prezydenta Gorzowa druga tura, w której Sebastian Pieńkowski spotka się z Jackiem Wójcickim.
Frekwencję wyborczą pozytywnie oceniał też goszczący w zielonogórskim studiu Radia Zachód Kazimierz Łatwiński:
Szef lubuskiej Platformy Obywatelskiej Waldemar Sługocki dziękował Polakom i Lubuszanom za to, że poszli na głosowanie:
– To jest dobry wieczór dla wszystkich, którzy angażowali się w wybory samorządowe, dla ludowców również – tak wynik PSL, które wg sondażu uzyskało 16,6 procent, komentowała prezes lubuskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego Jolanta Fedak:
– Wyniki sondażowe napawają optymizmem, bo po trzech latach rządzenia PiS ma 5 procent niższe poparcie niż w wyborach parlamentarnych – mówiła w Radiu Zachód posłanka PO Krystyna Sibińska:
Poseł Nowoczesnej Piotr Pudłowski liczy, że wyniki Koalicji Obywatelskiej w regionie będą wyższe niż w skali kraju:
Sebastian Pieńkowski, kandydat na prezydenta Gorzowa z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, jest zadowolony z wyniku swojego ugrupowania:
Czesław Fiedorowicz z PSL, które osiągnęło trzeci wynik w skali kraju, zapowiada, że jego ugrupowanie będzie otwarte na rozmowy o wspólnej pracy na rzecz przyszłości województwa:
Łukasz Mejza z Bezpartyjnych Samorządowców również zapowiada otwartość na potencjalne koalicyjne rozmowy:
Czwarty wynik w kraju ex aequo z Bezpartyjnymi Samorządowcami dla Kukiz’15. Olimpia Tomczyk-Iwko z Kukiz’15 wyrażała ubolewała, że w wyborach na prezydenta Zielonej Góry zabrakło kandydata tego ugrupowania:
W województwie lubuskim uprawnionych do głosowania było niemal 790 tys. osób, a głosowanie odbywało się w 700 obwodowych komisjach wyborczych.