Koszykarze Stelmetu ENEI BC Zielona Góra pokonali w lidze VTB Avtodor Saratov; zaraz po meczu zjedli w VIP roomie w hali CRS kolację i około 20:00 ruszyli na lotnisko w Berlinie.
Tak zaczęła się ich podróż, która może zakończyć się nawet za tydzień.
Dziś Stelmet o 23:35 wyleci z Berlina do Moskwy. Tam będzie o 4:05 w nocy. O 9 rano moskiewskiego czasu poleci do stolicy Kazachstanu – Astany. Na miejscu będzie w poniedziałek o 16:00 czasu kazachskiego(5 godziny różnicy czasu w stosunku do czasu polskiego).
Po poniedziałkowym wieczornym treningu, we wtorek 0 16:30 Stelmet zagra z BK Astaną, a potem ruszy w podróż powrotną do Polski.
W Warszawie zielonogórski zespół będzie około 12:00 w środę. W czwartek zaś zagra w stolicy ze Stalą Ostrów Wielkopolski 1/4 finału Pucharu Polski.
Szalona to dawka podróży i basketu, bo licząc od dziś do czwartku Stelmet zagra 3 mecze w 5 dni, a jego podróż to około 8 tysięcy 500 kilometrów.
Jeśli zaś Stelmet dotrze do niedzielnego finału Pucharu Polski okaże się, że w ciągu 8 dni zagra 5 spotkań!
Co na to nasi koszykarze? Zapytaliśmy o to po dzisiejszym spotkaniu z Avtodorem Adama Hrycaniuka, który ocenia nam też mecz z zespołem z Saratova: