Czy wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku było koniecznością czy próbą ratowania sypiącego się reżimu? To pytanie w dwa dni po obchodach 37 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego zadaliśmy gościom Lubuskiego Forum Radia Zachód.
Elżbieta Płonka z Prawa i Sprawiedliwości podkreślała, że takiej konieczności nie było:
Jolanta Fedak z Polskiego Stronnictwa Ludowego podkreślała, że dziś, po 37 latach kwestia ewentualnej konieczności wprowadzenia stanu wojennego wciąż nie jest wyjaśniona:
– Stan wojenny to też lekcja, pytanie jakie wnioski wyciągamy z niej na przyszłość – mówi Radosław Wróblewski z Platformy Obywatelskiej. Wszystkie inne dywagacje, to gdybanie – dodawał:
– Wprowadzenie stanu wojennego było koniecznością, ale z punku widzenia gen. Jaruzelskiego – oceniał Roman z Kuźbiński Kukiz’15:
– Stan wojenny był złem – podkreślała Aleksandra Mrozek z Nowoczesnej:
Są dokumenty potwierdzające, że trzy oddziały ZSRR byłyby gotowe wkroczyć na terytorium Polski – mówił Robert Anacki z Porozumienia. Podkreślał też, że była to próba rozbicia Solidarności:
W programie nasi goście komentowali też m.in. wybór Wojciecha Perczaka na wicewojewodę lubuskiego.