Przez wiele lat, nieświadomi niczego mieszkańcy Chartowa w gminie Słońsk, w rocznicę patriotycznych wydarzeń składali kwiaty pod tablicą upamiętniającą kilku skoczków spadochronowych, którzy pod koniec wojny zostali zrzuceni na tyły wojsk niemieckich.
– Dopiero ponad rok temu jeden z mieszkańców Chartowa dopatrzył się, że wśród nazwisk spadochroniarzy znajduje się nazwisko bezpośredniego zabójcy legendarnej Inki Siedzikówny – mówi sołtys Chartowa Mariusz Skrzypnik:
Kilkanaście kilometrów od Chartowa – w Krzeszycach – znajduje się pomnik Inki i skwer nazwany jej imieniem. – To swoista przewrotność historii – mówi wójt Stanisław Peczkajtis:
Kompromitująca tablica została już usunięta, wójt Krzeszyc Janusz Krzyśków czeka obecnie na decyzję m.in. Instytutu Pamięci Narodowej, czy z tablicy usunięte zostanie nazwisko zabójcy Inki, czy też będzie to całkowicie nowa tablica.